Kupuję/przedłużam
Wybierz ikonkę, aby zadzwonić/czatować
Potrzebuję pomocy
Brutalna rzeczywistość wojny zawsze zostawia piętno na niewinnych.
"Jackpota" ogląda się całkiem dobrze, jednak jest trochę za bardzo schematyczny i oparty na oklepanych pomysłach.
Najnowsza superprodukcja, która rozgrywa się w magicznym świecie Śródziemia niczym nie zaskoczy wielbicieli Tolkiena czy nawet fanów fantasy, ale przecież nie o to chodzi.
"Co spadnie z nieba - jest twoje" głosi miejscowa mądrość.
Spore partie materiału są kręcone "z ręki" - Taylor nie rozstaje się z miniaturową cyfrówką, przygotowując na kursy filmowe wideoreportaż o swojej pracy.
W sposobie opowiadania jest tu coś podobnego do "Słonia" Gusa Van Santa - jakieś poczucie nieuniknionego, jakiś fatalizm.