Kupuję/przedłużam
Wybierz ikonkę, aby zadzwonić/czatować
Potrzebuję pomocy
Brutalna rzeczywistość wojny zawsze zostawia piętno na niewinnych.
Chodzi tylko o gigantyczną, z namaszczeniem realizowaną jatkę i o monumentalną rzeź.
Tarantino zawsze wprawdzie lubił wijące się fabuły i niespodziewane dygresje (dzięki czemu jego filmy są tak bardzo nieprzewidywalne), ale tu w bocznej uliczce tkwimy chyba zbyt długo.
Bohaterowie kreskówki to ofiary schematycznych"scenariuszy".
Teza o zbawiennym i resocjalizującym wpływie sztuki na więźniów wydaje się naciągana.
"Sesje" nie są wielkim filmem, ale udaje się im znaleźć odpowiednią tonację dla wypowiedzenia spraw do wypowiedzenia niełatwych.