Czat RCS nie tylko może zastąpić SMS-y i MMS-y, ale już to zrobił. Działa w Polsce od 2020 roku i przez ten czas na dobre zagościł w telefonach użytkowników Androida. Na całym świecie z RCS w Google Messages korzysta już miliard osób, co firma świętuje wprowadzeniem nowych funkcji oraz ustawieniem RCS jako domyślnych wiadomości.
Od początku: o co chodzi w RCS w Google Messages?
O tym, czym jest format RCS (ang. Rich Communication Services, czyli zaawansowane usługi komunikacyjne), jak działa i dlaczego stał się całkowitym game changerem, pisaliśmy więcej w tym artykule. Wspomnimy jednak pokrótce, że to technologia, która umożliwia wysyłanie wiadomości przez internet, a nie tylko sieć komórkową, wprowadzona dla urządzeń z Androidem. Odpowiednikiem RCS na iPhonach są iMessage.
Google Messages to z kolei po prostu aplikacja Wiadomości na smartfonach z Androidem, czyli ta, przy której pomocy wysyła się SMS-y. I RCS został zaimplementowany właśnie w niej. Początkowo, by korzystać z takich „SMS-ów online” od Google, użytkownik musiał włączyć RCS w ustawieniach. Co więcej, osoba, do której chciał wysłać wiadomość internetową, też musiała mieć aktywowaną tę technologię. W przeciwnym razie następowała automatyczna konwersja wiadomości do zwykłego SMS-a.
Google Messeges w Twojej przeglądarce
Warto wiedzieć, że Wiadomości Google umożliwiają też odbieranie i wysyłanie SMS-ów z komputera z kontem Google. Użytkownicy laptopów, pecetów oraz laptopów z Androidem mogą korzystać z tych opcji poprzez przeglądarkę internetową, na stronie messeges.google.com. SMS-y na koncie Google będą widoczne będą widoczne po sparowaniu aplikacje Google Messeges z komputerem lub innym urządzeniem, na którym zalogujesz się do przeglądarkowych Wiadomości Google.
Sprawdź abonament Orange, z którym dostajesz nie tylko nielimitowane SMS-y, ale też duże paczki internetu – gotowe na RCS!
Nowoczesne wiadomości SMS w Google, czyli ulepszony czat RCS
W 2023 roku czat RCS przeszedł sporą metamorfozę. I to dwukrotnie. W sierpniu „SMS-y 2.0” zostały domyślnie włączone na wszystkich smartfonach z Androidem, również tych już używanych. Właściciele telefonów z tym systemem otrzymali odpowiednie powiadomienie o zmianie, a każdy, kto z jakiejkolwiek przyczyny nie chce korzystać z RCS, ma możliwość wyłączenia tej technologii. Wówczas będzie wysyłać tylko tradycyjne SMS-y i MMS-y – dopóki nie włączy czatów RCS na nowo.
Co więcej, gigant poinformował, że wszystkie wiadomości wysłane przy pomocy RCS stają się widoczne wyłącznie dla nadawcy oraz odbiorcy – operator czy Google ich nie widzą. Mowa tutaj o szyfrowaniu end-to-end, znanym z takich komunikatorów, jak Telegram, Signal czy WhatsApp.
Od początku grudnia dostępne są też nowe funkcje w Google Messages z czatami RCS (początkowo dla wersji beta). Przed ich wprowadzeniem „SMS-y” nadawane przez RCS dawały takie możliwości, jak:
- zdecydowanie większa waga wiadomości,
- otrzymywanie potwierdzenia przeczytania wiadomości,
- odpowiadanie na konkretne wiadomości,
- tworzenie czatów grupowych,
- udostępnianie swojej lokalizacji w czasie rzeczywistym,
- wysyłanie obrazów w wysokiej jakości,
- wysyłanie wideo,
- wysyłanie wiadomości głosowych,
- wysyłanie GIF-ów.
Ulepszone czaty RCS będą miały:
- zmianę koloru tła dla każdego czatu,
- zmianę kolorów dymków dla każdej rozmowy,
- Photomoji – możliwość tworzenia spersonalizowanych emoji-naklejek poprzez przekształcenia ulubionych zdjęć w reakcje,
- Reaction Effects – pojawianie się animowanych reakcji wyświetlających się nad wiadomością, na którą się reaguje jedną z 10 popularnych emoji,
- animowane emoji – specjalne animacje dla wysyłanych emoji,
- nastroje głosowe – czyli możliwość dodawania animowanych emoji do wysyłanych wiadomości głosowych, mających ułatwić przedstawienie (lub podkreślenie) emocji,
- zwiększoną szybkość transmisji wiadomości głosowych,
- zwiększoną częstotliwość próbkowania wiadomości głosowych,
- efekty ekranowe – po wysłaniu konkretnych zwrotów, jakich jak np. „kocham Cię”, na ekranie będą się wyświetlać dostosowane do nich animacje (np. serduszka),
- profile – opcję personalizacji swojego zdjęcia oraz nazwy profilowej przypisanych do swojego numeru telefonu.
RCS i iMessage wyprą SMS-y i MMS-y
Wszystko wskazuje na to, że RCS jest przyszłością komunikacji. Zarówno tej prywatnej, jak i biznesowej. Technologia daje możliwości, których SMS-y i MMS-y już nie będą dawać. Bez dwóch zdań wychodzi naprzeciw oczekiwaniom współczesnej komunikacji, w której komunikatory internetowe stały się o wiele bardziej popularne od tradycyjnych wiadomości. I w której młodsze pokolenia coraz chętniej wysyłają głosówki, niż piszą.
A dlaczego RCS w Google Messages może przydać się w biznesie? Choć Photomoji czy efekty ekranowe nie mają pod tym względem większego potencjału, to część innych udogodnień: jak najbardziej. Firmy zyskują możliwość ciekawego przedstawienia oferty swoim klientom za pośrednictwem RCS, czyli bezpośrednio na ich telefony. Nie ukrywajmy: e-maile często nie są już nawet otwierane. Przedsiębiorcy mogą teraz wysyłać „SMS-owe” reklamy w postaci karuzeli, zdjęć, animacji, a nawet krótkich filmów. Co więcej, RCS jest doskonałym kanałem do przekierowywania klientów do płatności za zamówienia bezpośrednio z poziomu RCS. A zalet jest o wiele więcej!
To, jak ogromny potencjał ma RCS podkreśla fakt, że na wprowadzenie standardu zgodziło się Apple mające przecież swoje iMessage. Choć przez dłuższy czas ten ogromny konkurent Google’a upierał się, że nie wdroży tej technologii dla iOS i nie zgodzi się na możliwość przesyłania „SMS-ów online” między użytkownikami Androida oraz iOS’a, to najwyraźniej zmienił zdanie. Apple oficjalnie zapowiedziało, że pod koniec 2024 roku wdrożą RCS na iPhonach. Nie zamierzają jednak rezygnować ze swoich iMessage – obie technologie mają ze sobą współistnieć. Zatem wiadomości przesyłane między iPhonami będą realizowane za pośrednictwem iMessage, a między iPhonem a Androidem – przy pomocy RCS.
